Ministerstwo Energii (ME)
zapowiedziało, że od początku 2018 roku wejdzie w życie ustawa o
elektromobilności. Trwają prace nad projektem ww. ustawy, a tymczasem w dniu 16 marca 2017 roku Rada Ministrów przyjęła Plan Rozwoju Elektromobilności: http://www.me.gov.pl/files/upload/27052/Plan%20Rozwoju%20Elektromobilno%C5%9Bc%20RM.pdf.
Odnośnie ustawy, będą dwie grupy przepisów:
dotyczące samochodów i dotyczące autobusów. Ponadto zapowiedziano zachęty dla
użytkowników, jak bezpłatne parkowanie w centrum i korzystanie z buspasów. Trzymam kciuki, mając jednocześnie
świadomość, że do realizacji takiego ambitnego przedsięwzięcia potrzebna jest odpowiednia
infrastruktura (np. punkty ładowania). Niestety, nic mi nie wiadomo na temat ewentualnych
zachęt podatkowych dla nabywców, aczkolwiek w (kontrowersyjnym) projekcie nowelizacji
ustawy o podatku akcyzowym pojawiło się zwolnienie samochodów napędzanych
silnikami wyłącznie elektrycznymi…
Dlaczego elektryfikacja transportu jest
tak ważna?
Tradycyjny, „spalinowy” transport to
źródło emisji zanieczyszczeń do powietrza, takich jak tlenki azotu i pył
zawieszony PM10 i PM2,5 ( Polsce odpowiedzialny za emisję odpowiednio 9% i
13,5%) oraz źródło hałasu drogowego (około 4 mln Polaków w dużych miastach jest
narażonych na hałas w porze nocnej).
ME ocenia, że rozwój elektromobilności zwiększy zużycie
energii elektrycznej w Polsce o 12 – 15%. Z jednej strony dobrze – to pobudzi naszą gospodarkę (sektor energetyczny
dostanie zastrzyk finansowy), z drugiej – zanieczyszczenie powietrza (nasza
energetyka opiera się głownie na węglu…).
Innym zagadnieniem jest wpływ ustawy o elektromobilności na rynek
zamówień publicznych – „o zielonych zamówieniach” pisałem m.in. w poście z dnia
6 grudnia 2016 roku…
Dla osób zainteresowanych tematem polecam publikację na temat „czystego” transportu:
http://www.eea.europa.eu/pl/publications/sygnaly-2016-w-kierunku-czystej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz