Niedawno pisałem o tym, że Norwegia wprowadziła
zakaz hodowli zwierząt futerkowych. Co prawda, będzie on wprowadzany etapami
(aż do roku 2025) ale i tak jest się z czego cieszyć.
Ponadto, w ubiegłym miesiącu stowarzyszenie Otwarte
Klatki wygrało proces z największym w Polsce hodowcą norek. Sąd Rejonowy w
Gnieźnie uznał, że zarzut zniesławienia (art. 212 – 213 Kodeksu karnego) jest
bezzasadny, natomiast aktywiści, którzy udokumentowali warunki panujące w hodowli
działali w interesie społecznym, co wyłącza bezprawność czynu. To dopiero
początek drogi sądowej, wyrok jest bowiem nieprawomocny: http://www.otwarteklatki.pl/otwarte-klatki-wygraly-proces-najwiekszym-hodowca-norek-polsce/.
Tak na marginesie, garść danych statystycznych: pierwszym krajem
europejskim, który wprowadził zakaz hodowli zwierząt futerkowych była Wielka Brytania
(już w 2000 roku). Później zakaz wprowadziły m.in.: Austria (2004), Dania (2009), Węgry (2011), Słowenia
(2013) i Belgia (2014). W Niemczech zakaz będzie wprowadzony w 2022 roku, w Holandii w
2024, a w Czechach już w 2019 roku! W Polsce 66% respondentów jest przeciwko takim hodowlom,
w Austrii 81%, a we Włoszech (gdzie zakaz nie obowiązuje) aż 91%!
Jeszcze dużo do zrobienia, tym bardziej, że połowa światowej
produkcji futer pochodzi z Europy (ponad 5000 farm w 22 krajach)...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz