wtorek, 9 lutego 2016

Bułgarska przyroda kontra elektrownie wiatrowe. Wyrok ETS na korzyść ptaków wędrownych.



W dniu 14 stycznia br. Trybunał Sprawiedliwości UE (nazywany też ETS) wydał bardzo ważne orzeczenie, które w przyszłości może rzutować na rozwój energetyki na Starym Kontynencie.  
Wyrok jaki zapadł w sprawie C – 141/14 (Komisja Europejska v. Republika Bułgarii), dotyczył planowanych inwestycji z zakresu energetyki wiatrowej. Siłownie miały powstać w tzw. „wąskim gardle” obszarów nadmorskich, gdzie przebiegała trasa przelotu kilku chronionych gatunków ptaków. Bułgarskie organy administracji architektoniczno budowlanej nie sklasyfikowały regionu Kaliakra jako obszaru specjalnej ochrony (zgodnie z tzw. dyrektywą ptasią i dyrektywą siedliskową) i nie oceniły prawidłowo skutków skumulowanych przedsięwzięć (naruszając przy tym przepisy dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2011/92/UE z dnia 13 grudnia 2011 roku w sprawie oceny skutków wywieranych przez niektóre przedsięwzięcia publiczne i prywatne na środowisko).
Nie dziwi mnie wadliwość prowadzonych postępowań administracyjnych – w końcu Bułgarię zalicza się do grupy najbardziej skorumpowanych państw świata. Około 70% inwestycji budowlanych to „szara strefa”… Kilka lat temu wybuchła głośna afera dotycząca unikania podatku od nieruchomości. Byli wojskowi za pomocą siatek maskujących (!) ukrywali luksusowe wille, aby państwowe służby geodezyjne nie umieściły tych budynków w katastrze nieruchomości… Pamiętajmy przy okazji opisywanego wyroku, że korupcja może szkodzić środowisku! 
Polskie inwestycje „wiatrowe” nie były jeszcze oceniane przez ETS. Biorąc jednak pod uwagę wyniki kontroli NIK  na temat lokalizacji farm wiatrowych (pisałem o tym w listopadzie ubiegłego roku), niewykluczone, że tak się stanie…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz