Celowo nie piszę o wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii
Europejskiej jaki zapadł dziś w sprawie Puszczy Białowieskiej (sprawa Komisja Europejska v. Rzeczpospolita Polska
C-441/17). Już pojawiło się mnóstwo komentarzy na ten temat, więc nie chcę
powielać…
Dziś o wyroku Trybunału, który dotyczy podobnej tematyki czyli „dyrektywy siedliskowej” (dyrektywy Rady 92/43/EWG z dnia
21 maja 1992 roku w sprawie ochrony siedlisk przyrodniczych oraz
dzikiej fauny i flory). Interpretacja tej dyrektywy nie należy do
najłatwiejszych, o czym świadczą liczne wyroki Trybunału. Tym razem padło na
Irlandię.
W sprawie C – 323/17 People Over Wind, Peter Sweetman v. Coillte Teoranta,
Trybunał rozpatrywał zagadnienie oceny skutków przedsięwzięcia (inwestycji),
polegającej na wykonaniu przyłączenia farmy wiatrowej do sieci
elektrycznej. Organizacja pozarządowa People Over Wind oraz osoba prywatna
toczyły spór ze spółką Coillte Teoranta odnośnie wpływu inwestycji na populacje
małża słodkowodnego zagrożonego wyginięciem (tj. perłoródki rzecznej – nie
wiedziałem, że istnieje taki gatunek…). Inwestycja była planowana na obszarach
Natura 2000, natomiast irlandzkie organy do spraw zagospodarowania
przestrzennego nie widziały w tym żadnego problemu, uważając, że nie jest
konieczna żadna ocena środowiskowa przedsięwzięcia (w jego ramach przewidziano
położenie rur na dnie rzek, w których występowały perłoródki).
Art. 6 ust. 3 ww. dyrektywy, stanowi, że pozwolenie
na plan lub przedsięwzięcie, mogące w istotny sposób oddziaływać na teren,
może zostać udzielone jedynie wówczas, gdy uprzednio dokonano odpowiedniej oceny
skutków dla tego terenu. W końcu sprawa trafiła do High Court (wysokiego
trybunału), który skierował pytanie prejudycjalne do Trybunału Sprawiedliwości
UE, mając wątpliwości czy środki mające na celu uniknięcie lub ograniczenie
szkodliwego wpływu planu lub przedsięwzięcia na dany teren mogą zostać
uwzględnione już na etapie wstępnej kontroli. Na mocy art. 6 ww. dyrektywy, dla specjalnych obszarów ochrony
państwa członkowskie mają obowiązek tworzyć konieczne środki ochronne.
Trybunał, po rozważeniu argumentów obu stron uznał, że art. 6 ust. 3 dyrektywy należy
interpretować w ten sposób, że w celu ustalenia konieczności
późniejszej oceny skutków planu lub przedsięwzięcia dla danego terenu, nie
należy uwzględniać na etapie wstępnej kontroli środków mających na celu
uniknięcie lub ograniczenie szkodliwego wpływu tego planu lub przedsięwzięcia
na ów teren. Tak więc, to organy irlandzkie miały rację!
Biorąc pod uwagę wcześniejszy dorobek
orzeczniczy Trybunału Sprawiedliwości, jestem naprawdę zaskoczony liberalnym podejściem w tej sprawie. Swoją drogą, dyrektywa siedliskowa jest na
tyle nieprecyzyjna, że Trybunał jest w stanie wydać zaskakujące orzeczenia…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz