wtorek, 14 sierpnia 2018

Wycinanie lasu zawsze podlega ocenie oddziaływania na środowisko – na kanwie wyroku TSUE.


Dziś obchodzimy Dzień Energetyka (dowiedziałem się o tym dzięki wpisowi znajomej na LinkedIn)! Taka pozostałość po czasach słusznie minionych... Nieważne, wszystkim energetykom ujarzmiającym moc, wszystkiego najlepszego!
Z tej okazji krótkie omówienie jednego z ostatnich wyroków Trybunału Sprawiedliwości UE (taki prezent)… W dniu 7 sierpnia br. Trybunał w Luksemburgu wydał wyrok w sprawie C – 329/17 (Gerhard Prenninger i inni v. Oberösterreichische Landesregierung). Orzeczenie wydano w trybie prejudycjalnym, w odpowiedzi na pytanie austriackiego Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Punktem wyjścia w przedmiotowej sprawie było pytanie czy wyrąb przesieki dla celów przeprowadzenia linii energetycznej i przez okres jej legalnego istnienia stanowi wycinanie lasów w celu zamiany przeznaczenia gruntów w rozumieniu dyrektywy do dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2011/92/UE z dnia 13 grudnia 2011 roku w sprawie oceny skutków wywieranych przez niektóre przedsięwzięcia publiczne i prywatne na środowisko naturalne.
Austriackie sądy administracyjne, na skutek skargi kilku osób, uznały, że wyrąb przesieki nie stanowi wykorzystania gruntów leśnych do celów innych niż uprawa leśna i nie może być uznane za karczowanie w rozumieniu prawa krajowego czyli Umweltverträglichkeitsprüfungsgesetz 2000 (austriackiej federalnej ustawy w sprawie oceny oddziaływania na środowisko z dnia 14 października 1993 roku oraz Forstgesetz 1975 (federalnej ustawy o leśnictwie z dnia 3 lipca 1975 roku).
Austriackie prawo pozwalało na wycięcie do 20 ha drzew przy zastosowaniu uproszczonej procedury oceny oddziaływania na środowisko i to tylko przy zaistnieniu szczególnych przesłanek (tutaj potrzebne było wycięcie prawie 18 ha lasu dla celu budowy sieci przesyłowej o długości 23 km). Rząd krajowy Górnej Austrii stwierdził, że nie ma potrzeby przeprowadzania oceny. Mimo wszystko, austriacki NSA wystosował do Trybunału zapytanie w tej sprawie.
Trybunał w wydanym wyroku uznał, że w zakres pojęcia wycinania lasów w celu zamiany przeznaczenia gruntów w rozumieniu dyrektywy 2011/92/UE wchodzi wyrąb przesieki taki jak w postępowaniu głównym, dla celów przeprowadzenia linii energetycznej i przez okres jej legalnego istnienia. TSUE zwrócił też uwagę, że zakres stosowania dyrektywy jest szeroki, a jej cel dalekosiężny. Byłoby sprzeczne z zasadniczym celem dyrektywy jak również z szerokim zakresem jej stosowania, wyłączenie z zakresu załącznika II do tego aktu prac polegających na wyrąbie przesieki na tej podstawie, że takie prace nie są wyraźnie w nim zawarte. Taka wykładnia pozwoliłaby bowiem państwom członkowskim na uniknięcie zobowiązań wynikających dla nich z dyrektywy OOŚ, w wypadku gdy zezwalają one na wyrąb przesieki, niezależnie od wielkości takiego wyrębu!
Pomimo tego, że cyt. austriackie przepisy zawierały szereg rozwiązań o charakterze ochronnym czy wręcz kompensacyjnym, Trybunał uznał, że konieczne jest poddanie wycinki  ocenie wpływu na środowisko.  
To ważna informacja zarówno dla naszej branży energetycznej jak i naszego rządu, tym bardziej, że w planach jest budowa nowych sieci przesyłowych m.in. w oparciu o „specustawę przesyłową” czyli ustawę z dnia 24 lipca 2015 roku o przygotowaniu i realizacji strategicznych inwestycji w zakresie sieci przesyłowych.

1 komentarz:

  1. Ostatnio czytałem o inicjatywie Ministerstwa Energii, które chce chować kable energetyczne pod ziemią. Bardzo dobrze! W Wielkiej Brytanii od kilku lat robi to państwowy operator sieci przesyłowych National Grid (odpowiednik naszego PSE S.A.). Słupy energetyczne nie będą szpecić otoczenia, zwłaszcza w pobliżu obszarów chronionych! Ich budowa jest droższa, ale eksploatacja tańsza. Poza tym, można odzyskać wiele cennych działek gruntu (np. pod zabudowę) i skończyć z problemem odszkodowań za sieci przesyłowe posadowione bez zgody właścicieli nieruchomości... Wreszcie będzie mniej zakłóceń w dostawach prądu!!!

    OdpowiedzUsuń