piątek, 12 grudnia 2014

Ubój rytualny dozwolony: Trybunał Konstytucyjny przyznaje pierwszeństwo praktykom religijnym. A co z europejską kulturą prawną i zasadami moralnymi większości Polaków?




Nie sądziłem, że napiszę tak krytyczne uwagi pod adresem Trybunału Konstytucyjnego! Równie kontrowersyjny jest chyba jedynie wyrok TK z 1997 roku, uznający za zgodny z Konstytucją RP obowiązek odśnieżania chodników (leżących w pasach drogowych dróg publicznych) przez właścicieli przyległych nieruchomości!  
Pomijając fakt, że fatalny wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 10 grudnia 2014 roku (sygn. akt K 52/13) ma moc obowiązującą od dnia jego ogłoszenia (co ciekawe, inne,  istotne orzeczenia TK „spoczywają” 18 miesięcy!), to (jak trafnie stwierdził jeden z dziennikarzy) testuje granice państwa prawa. Orzeczenie wywołało fale antysemickich i antyislamskich komentarzy na forach internetowych, ale cóż, kto sieje wiatr ten zbiera burze… Przecież nie chodzi o prześladowanie mniejszości religijnych/etnicznych jak w III Rzeszy, tylko o to, że te mniejszości jakby nie zważały na normy, jakich przestrzega przeważająca część społeczeństwa (przecież judaizm i islam wyznaje w Polsce kilkadziesiąt tysięcy ludzi!).
Zresztą, nie chodzi o sam ubój, tylko o jego (barbarzyńską formę)! Co będzie następne? Obrzezanie kobiet (jak w Somalii), czy kanibalizm (jak w Papui Nowej – Gwinei), które również wynikają „z praktyk religijnych”. A może małżeństwa z 13 –latkami (romski „zwyczaj”)? Co tam kodeks karny! Wiem, że to przejaskrawione przykłady, ale w Europie Zachodniej już mamy do czynienia z narzucaniem zasad (islamskich) większości społeczeństwa (tzw. „islamskie strefy” czy żądania stosowania prawa szariatu przed sądami w Wielkiej Brytanii)…
Sprawa dotyczy nie tylko ochrony zwierząt przed cierpieniem, lecz także ludzi przed nierównością. Uznanie swobody religijnej jednych nie musi odbywać się kosztem innych. Wyrok TK może być niebezpiecznym precedensem…
Warto zwrócić uwagę, że Sejm wniósł o umorzenie sprawy przed TK, twierdząc, że gminy żydowskie mają prawo do uboju rytualnego na potrzeby religijne swych wyznawców, ale już nie w celach gospodarczych czy handlowych. Takie uprawnienie gmin za „wątpliwe”  uznała zresztą Prokuratura Generalna, która chciała stwierdzenia, że zakaz uboju rytualnego jest zgodny z konstytucją.
Jak to wygląda od strony prawnej?                                       
Art. 53 ust. 5 Konstytucji RP stanowi wyraźnie, że wolność uzewnętrzniania religii może być ograniczona jedynie w drodze ustawy i tylko wtedy, gdy jest to konieczne do ochrony bezpieczeństwa państwa, porządku publicznego, zdrowia, moralności lub wolności i praw innych osób. Natomiast art. 3 ust. 1 ustawy o gwarancjach wolności sumienia i wyznania jednoznacznie określa, że uzewnętrznianie indywidualnie lub zbiorowo swojej religii lub przekonań może podlegać jedynie ograniczeniom ustawowym koniecznym do ochrony bezpieczeństwa publicznego, porządku, zdrowia lub moralności publicznej albo podstawowych praw i wolności innych osób.
Wyrok TK to zielone światło dla komercyjnego uboju – czy ktoś uwierzy, że 8 tysięcy wyznawców judaizmu potrzebuje rocznie kilku milionów sztuk drobiu i 160 tys. sztuk bydła (dane sprzed 2013 roku, gdy wprowadzono zakaz)?
TK wydając wyrok uznający zakaz uboju rytualnego za niekonstytucyjny  mógł ograniczyć go potrzeb wspólnot wyznaniowych, ale uznał go za niekonstytucyjny w ogóle. Natomiast celu na jaki przeznaczane jest mięso z rzeczonego uboju  nie brał w ogóle pod uwagę!
Pięciu sędziów TK, wykazując zdrowy rozsądek i rzymskie poczucie prawa złożyło zdania odrębne, krytyczne wobec uboju rytualnego. Czy ochrona zwierząt w Polsce istnieje tylko teoretycznie (parafrazując wypowiedź pewnego polityka, nagranego w warszawskiej restauracji)?
Cóż, przedstawiciele niektórych zakładów mięsnych, powiązani (jak wieść niesie) z pewną partią polityczną „o chłopskich korzeniach” dobrze na tym zarobią…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz