Nie sądziłem, że napiszę tak krytyczne uwagi pod adresem Trybunału
Konstytucyjnego! Równie kontrowersyjny jest chyba jedynie wyrok TK z
1997 roku, uznający za zgodny z Konstytucją RP obowiązek odśnieżania chodników (leżących w pasach drogowych
dróg publicznych) przez właścicieli przyległych nieruchomości!
Pomijając fakt, że fatalny wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 10 grudnia 2014 roku (sygn.
akt K 52/13) ma
moc obowiązującą od dnia jego ogłoszenia (co ciekawe, inne, istotne orzeczenia TK „spoczywają” 18
miesięcy!), to (jak trafnie
stwierdził jeden z dziennikarzy) testuje granice państwa prawa. Orzeczenie wywołało
fale antysemickich i antyislamskich komentarzy na forach internetowych, ale
cóż, kto sieje wiatr ten zbiera burze… Przecież nie chodzi o prześladowanie
mniejszości religijnych/etnicznych jak w III Rzeszy, tylko o to, że te
mniejszości jakby nie zważały na normy, jakich przestrzega przeważająca część
społeczeństwa (przecież judaizm i islam wyznaje w Polsce kilkadziesiąt tysięcy ludzi!).
Zresztą, nie chodzi o sam ubój, tylko o jego
(barbarzyńską formę)! Co będzie następne? Obrzezanie kobiet (jak w Somalii), czy
kanibalizm (jak w Papui Nowej – Gwinei), które również wynikają „z praktyk
religijnych”. A może małżeństwa z 13 –latkami (romski „zwyczaj”)? Co tam kodeks
karny! Wiem, że to przejaskrawione przykłady, ale w Europie Zachodniej już mamy
do czynienia z narzucaniem zasad (islamskich) większości społeczeństwa (tzw. „islamskie
strefy” czy żądania stosowania prawa szariatu przed sądami w Wielkiej Brytanii)…
Sprawa dotyczy nie tylko ochrony
zwierząt przed cierpieniem, lecz także ludzi przed nierównością. Uznanie
swobody religijnej jednych nie musi odbywać się kosztem innych. Wyrok TK może być
niebezpiecznym precedensem…
Warto zwrócić uwagę, że Sejm wniósł o umorzenie sprawy
przed TK, twierdząc, że gminy żydowskie mają prawo do uboju rytualnego na
potrzeby religijne swych wyznawców, ale już nie w celach gospodarczych czy handlowych. Takie uprawnienie gmin za „wątpliwe” uznała zresztą Prokuratura Generalna, która
chciała stwierdzenia, że zakaz uboju rytualnego jest zgodny z konstytucją.
Jak to wygląda od
strony prawnej?
Art. 53 ust. 5 Konstytucji RP stanowi wyraźnie,
że wolność uzewnętrzniania religii może być ograniczona jedynie w drodze ustawy
i tylko wtedy, gdy jest to konieczne do ochrony bezpieczeństwa państwa,
porządku publicznego, zdrowia, moralności lub wolności i praw innych osób.
Natomiast art. 3 ust. 1 ustawy o
gwarancjach wolności sumienia i wyznania jednoznacznie określa, że uzewnętrznianie
indywidualnie lub zbiorowo swojej religii lub przekonań może podlegać jedynie
ograniczeniom ustawowym koniecznym do ochrony bezpieczeństwa publicznego,
porządku, zdrowia lub moralności publicznej albo podstawowych praw i wolności
innych osób.
Wyrok TK to zielone
światło dla komercyjnego uboju –
czy ktoś uwierzy, że 8 tysięcy wyznawców judaizmu potrzebuje rocznie kilku milionów
sztuk drobiu i 160 tys. sztuk bydła (dane sprzed 2013 roku,
gdy wprowadzono zakaz)?
TK wydając wyrok uznający zakaz uboju rytualnego za niekonstytucyjny mógł ograniczyć go potrzeb wspólnot
wyznaniowych, ale uznał go za niekonstytucyjny w ogóle. Natomiast
celu na jaki przeznaczane jest mięso z rzeczonego uboju nie brał w ogóle pod uwagę!
Pięciu sędziów TK,
wykazując zdrowy rozsądek i rzymskie poczucie prawa złożyło zdania odrębne,
krytyczne wobec uboju rytualnego. Czy ochrona zwierząt w Polsce istnieje tylko
teoretycznie (parafrazując wypowiedź pewnego polityka, nagranego w warszawskiej
restauracji)?
Cóż, przedstawiciele niektórych
zakładów mięsnych, powiązani (jak wieść niesie) z pewną partią polityczną „o chłopskich korzeniach”
dobrze na tym zarobią…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz