Poniższy tekst bynajmniej nie ma na celu odbierać
apetytu przed zbliżającymi się Świętami… Ale warto pamiętać, że kiedy jedni
wyrzucają jedzenie do kosza, to inni cierpią z głodu... A przy okazji zapełniają się składowiska odpadów komunalnych, co przecież nie
jest obojętne dla środowiska! Do produkcji żywności potrzeba coraz więcej ziemi
(stąd nieustanne karczowanie lasów w niektórych państwach) oraz wody (wiele obszarów odczuwa jej deficyt).
Dodatkowo – „chemia” (powszechne stosowanie nawozów sztucznych i pestycydów)…
Organizacja Narodów
Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) podaje, że rocznie
marnujemy ponad 30% żywności. W najbogatszych państwach świata na przysłowiowy
śmietnik trafia około 245 mln ton żywności, a w skali całego globu – 1, 43 mld
ton!!!
Pod tym linkiem: http://www.greenerideal.com/wp-content/uploads/2015/01/food-waste-final.jpg można znaleźć ciekawą infografikę na temat odpadów żywnościowych w USA. Warto
zwrócić uwagę na temat „dat przydatności do spożycia”…
Jak powstrzymać lawinę odpadów żywnościowych? Przede
wszystkim, nie kupować „na zapas”, o ile to możliwe… Dotyczy to zwłaszcza
owoców i warzyw.
Co prawda dziś jest Prima Aprilis, ale ulotka w języku
polskim (!), przygotowana przez radę miejską brytyjskiego Aberdeen to
bynajmniej nie jest żaden kiepski dowcip z okazji 1 kwietnia: http://www.aberdeencity.gov.uk/nmsruntime/saveasdialog.asp?lID=59354&sID=25329.
O ile mi wiadomo, nasze „organy” niewiele robią w tym kierunku…
Poniżej amerykańska rycina z czasów Pierwszej Wojny
Światowej.
Źródło:
archives.gov (Licencja Open Public Access).
Niedawno ministrowie rolnictwa z krajów grupy G20 „pochylili się z troską” nad problemem odpadów żywnościowych, „zasypujacych” świat: http://sustainability.thomsonreuters.com/2015/05/27/food-wastage-an-enormous-global-concern-g20-says/#.VWgauBQoUaE.linkedin.
OdpowiedzUsuń