W dniu 22 lipca br. lokalny parlament
hiszpańskiej Katalonii wprowadził całkowity zakaz wykorzystywania dzikich
zwierząt w cyrkach i innych pokazów publicznych. Wcześniej zakazano tam walk
byków. W 2013 roku podobny zakaz odnośnie cyrków wprowadziły: Belgia, Finlandia, czy Szwecja. Prawdopodobnie pod koniec roku podobny zakaz
wprowadzi Wielka Brytania.
Katalońska ustawa zakazuje
wykorzystywania zwierząt w cyrkach ze względu na cierpienie i stres wywołany
ciągłym ich przebywaniem w ciasnych pomieszczeniach (w warunkach odmiennych od
naturalnych), a także z uwagi na stosowanie przemocy wobec tresowanych zwierząt
i zmuszanie ich do nienaturalnych zachowań (vide słoń stojący
na jednej nodze). Tak naprawdę, to żadna nowość w hiszpańskim prawie – 20 lat
temu miasto Barcelona wprowadziło identyczny zakaz, a w jej ślad poszło ponad
130 innych miast w Hiszpanii.
Nie trzeba być przecież geniuszem, aby
domyślić się, że niesamowite popisy słoni czy lwów są okupione morderczą
tresurą…
A jak w sytuacja w Polsce? Niby nie ma
się czego wstydzić... Ustawa z dnia 21 sierpnia 1997 roku o
ochronie zwierząt zabrania wykorzystywania zwierząt w widowiskach i sportach
noszących znamiona okrucieństwa, a w szczególności organizowania walk z
udziałem byków, psów i kogutów.
Ponadto jasno określono, że warunki występów zwierząt (np. cyrkowych) nie
mogą zagrażać ich życiu i zdrowiu ani powodować cierpienia, a im samym należy
zapewnić opiekę lekarsko – weterynaryjną. Warunki występów takich zwierząt muszą
być określone w przygotowanym przez organizatora scenariuszu lub programie zatwierdzonym przez Głównego Lekarza Weterynarii (albo wskazaną przez
niego osobę).
Co istotne, do tresury oraz pokazów dla celów widowiskowo – rozrywkowych mogą być
wykorzystywane tylko zwierzęta urodzone i wychowane w niewoli i to wyłącznie
takie, którym mogą być zapewnione warunki egzystencji stosowne do potrzeb
danego gatunku, a tresura zwierząt do celów widowiskowo – rozrywkowych i
obronnych nie może być prowadzona w sposób powodujący ich cierpienie. Minister Środowiska wydał nawet rozporządzenie
dotyczące minimalnych warunków utrzymywania zwierząt
wykorzystywanych do celów rozrywkowych, widowiskowych, filmowych, sportowych i
specjalnych…
Tylko co z tego, jeżeli nadzór
Inspekcji Weterynaryjnej jest teoretyczny? A na domiar tego, odpowiedzialność
karna za złamanie zakazów określonych w ustawie oznacza karę aresztu lub
grzywny (do 5000 zł) plus... ewentualną, („horrendalną”) nawiązkę w wysokości do
1000 zł na cel związany z ochroną zwierząt (sic!).
Więcej na temat sytuacji prawnej
polskich zwierząt cyrkowych można przeczytać tutaj: http://www.rp.pl/artykul/721988,1210437-Obecne-prawo-nie-chroni-zwierzat-w-cyrku.html.
Czyżby
nadszedł czas na zmianę przepisów polskiej ustawy? Chyba tak, skoro do Sejmu trafił projekt ustawy o zmianie ustawy o ochronie zwierząt oraz zmianie niektórych innych ustaw (druk nr 3744) - art. 17 znowelizowanej ustawy o ochronie zwierząt ma zawierać całkowity zakaz wykorzystywania zwierząt w cyrkach (nie tylko dzikich!), podobnie jak w Grecji i Brazylii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz