Sobotni
artykuł w „Rzeczpospolitej” na temat szkód spowodowanych przez wilki dał mi sporo
do myślenia: http://prawo.rp.pl/artykul/757918,1076734-Odszkodowanie-za-szkody-wyrzadzone-przez-zwierzeta--a-ochrona-zwierzat.html#.
Wilki to piękne i dzikie zwierzęta
trzeba chronić, ale równocześnie należy zapewnić rolnikom godziwe
odszkodowania. Konstytucja RP przewiduje ograniczenie prawa własności m.in. ze
względu na ochronę środowiska, ale nie może to naruszać istoty prawa własności
-konieczne jest zapewnienie odszkodowania!
Brak odpowiednich rekompensat
finansowych może spowodować, że mieszkańcy „wezmą sprawy we własne ręce”!
A przecież tego nikt z nas by nie chciał. Być może pewnym remedium byłoby
przeznaczenie części wpływów z opłat za korzystanie ze środowiska czy kar
pieniężnych na odszkodowania lub dotacje np. na wspomniane w artykule
ogrodzenia... Wtedy, parafrazując stare przysłowie, i człowiek syty i wilk
cały:) Aby nikt później nie mówił, że zwierzę jest ważniejsze od człowieka… Oczywiście można postrzegać postawę
rolników z ww. artykułu jako roszczeniową. Aczkolwiek roszczeniowość
społeczeństwa wynika m.in. z nieudolności państwa i trudnej sytuacji
materialnej (szczególnie rolników). Ludzie obawiają się, że będą pozostawieni
sami sobie, więc starają się coś „wydrzeć”... Dla tych rolników zwierzęta to
często cały majątek i jedyne źródło utrzymania!
Co prawda, art. 126 ustawy o ochronie
przyrody przewiduje odszkodowania, jednak wątpliwości wzbudza sposób szacowania
szkód (ustawa odsyła tu do Prawa łowieckiego, wzbudzającego od lat kontrowersje
właśnie w przedmiocie odszkodowań…). Uzasadnieniem tych wątpliwości jest
zresztą wyrok TK z dnia 3 lipca 2013 roku (sygn. akt P 49/11), w którym
zakwestionowano nieuzasadnione ograniczenie odpowiedzialności Skarbu Państwa za
szkody wyrządzone przez gatunki chronionych zwierząt.
Dlatego też przydałaby się zmiana
niektórych przepisów, nie tylko art. 126 ustawy o ochronie przyrody, o którego
zmianę zawnioskował już Prokurator Generalny RP… Art. 400a ustawy – prawo
ochrony środowiska zawiera co prawda, katalog przedsięwzięć z zakresu ochrony
środowiska i gospodarki wodnej, finansowanych ze środków Narodowego Funduszu
Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Wśród nich próżno jednak znaleźć
pozycję o nazwie „odszkodowania przewidziane przez ustawę – Prawo ochrony
środowiska oraz przepisy odrębne”!
Wilk bywa na ogół postrzegany w kontekście negatywnym, jako
drapieżca, zabójca lub wcielone zło i wzbudza powszechny lęk. Z drugiej strony,
podziwiana jest wilcza niezależność, siła i wytrwałość. Wilki są też symbolem
wierności (wśród osobników należących do watahy, tylko jedna para – basior i
wadera mogą się rozmnażać, pozostając ze sobą przez całe życie!). Wilki dały
genetyczny początek wszystkim psom. Udomowienie nastąpiło ok. 15 000 – 8000
p.n.e. na terenie Azji.
Trzeba także pamiętać, że wilki, podobnie jak inne drapieżniki,
odgrywają ważną rolę w przyrodzie, regulując liczebność saren, zajęcy i innych roślinożerców.
Dlatego ich odstrzał powinien być naprawdę solidnie uzasadniony. Nawiasem
mówiąc, większym zagrożeniem dla zwierzyny płowej są tysiące bezpańskich psów
niż 700 polskich wilków…
Wilki są podziwiane i chronione w wielu krajach m. in. w
Portugalii, czego wyrazem jest poniższa okładka albumu „Wolfheart” grupy Moonspell. Nic dodać, nic ująć, oto właśnie dzika i nieokiełznana natura...
Grafika:
Axel Hermann, Century Media Records.
Jestem pod wrażeniem. Bardzo dobry artykuł.
OdpowiedzUsuń