Podczas
gdy wszyscy witaliśmy Nowy Rok, weszła w życie ustawa z dnia 13 czerwca 2013
roku o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi, która zastępuje poprzednią ustawę z dnia 11 maja 2001 roku o
opakowaniach i odpadach opakowaniowych (nawiasem mówiąc, niedoskonałą i dość
lakoniczną…). W „Rzepie” ukazał się już artykuł na ten temat: http://prawo.rp.pl/artykul/758391,1075314-Recykling--producenci-napojow-w-puszkach-pod-nadzorem-marszalkow.html,
który polecam…
Zapowiadanym celem nowej ustawy jest
likwidacja szarej strefy na rynku opakowań oraz zwiększenie poziomu recyklingu/odzysku
odpadów opakowaniowych. Czy jest to istotne dla środowiska naturalnego?
Oczywiście, że tak!
W Polsce co roku wprowadza się na rynek
około 4 mln ton opakowań (z czego tylko część jest poddawana odzyskowi lub recyklingowi).
Szacuje się, że różnego
rodzaju kartony, torby, butelki, puszki i słoiki mogą stanowić nawet 60%
zawartości europejskich składowisk odpadów! Spora ich część to opakowania po
substancjach niebezpiecznych, tak więc w naszym wspólnym interesie (zdrowie…) jest
prawidłowe zagospodarowanie takich odpadów.
Nowa
ustawa kładzie nacisk na edukację ekologiczną, finansowaną za pomocą „opłat ekologicznych” (vide post z dnia 28 czerwca 2013 roku).
Opłata produktowa obciąży więc tych przedsiębiorców i organizacje odzysku, którzy nie wywiążą się z obowiązku osiągnięcia wymaganych
poziomów odzysku i recyklingu odpadów opakowaniowych. Będzie przeznaczona na finansowanie przedsięwzięć służących rozbudowie systemu odzysku
i recyklingu odpadów opakowaniowych.
Z kolei wprowadzający
produkty w opakowaniach będzie zobowiązany do finansowania kampanii
edukacyjnych w wysokości co najmniej 2% wartości opakowań wprowadzonych do
obrotu w poprzednim roku, natomiast organizacja odzysku opakowań ma przeznaczać
na działania edukacyjne minimum 5% swoich przychodów.
Pewnym novum jest
wykaz wyrobów które uznaje się albo nie
uznaje się za opakowanie (rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 22
października 2013 roku w sprawie przykładowego wykazu wyrobów, które uznaje się albo nie uznaje się za
opakowania oraz dyrektywa Komisji 2013/2/UE z dnia 7 lutego 2013 roku zmieniająca
załącznik I do dyrektywy 94/62/WE Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie
opakowań i odpadów opakowaniowych), który będzie niezwykle pomocny dla przedsiębiorców oraz
urzędników nadzorujących realizację obowiązków wynikających z nowej ustawy.
Ważną kwestią jest także doprecyzowanie wielu pojęć
(poprzednia ustawa miała 11 stron, obecna liczy aż 50). Przede wszystkim
określono, kto jest uznawany za wprowadzającego opakowania, zdefiniowano
też eksport i import opakowań, publiczne kampanie edukacyjne, rozszerzono zakres
podmiotowy ustawy (poprzednia ustawa obejmowała tylko producentów, importerów i
dokonujących wewnątrzwspólnotowego nabycia opakowań). Doprecyzowano zakres
obowiązków ewidencyjnych przedsiębiorców. Nowa ustawa kładzie również większy
nacisk na problem ilości i szkodliwości dla środowiska materiałów i substancji
zawartych w opakowaniach i odpadach opakowaniowych.
Teoretycznie, wszystko powinno być w porządku. Diabeł tkwi jednak w szczegółach…
Takim
szczegółem może być rejestr przedsiębiorców gospodarujących
opakowaniami i odpadami opakowaniowymi. Zgodnie z ustawą z dnia 14 grudnia 2012
roku o odpadach, rejestr ma być gotowy do dnia 23 stycznia 2016 roku, pod
warunkiem, że nie zabraknie środków budżetowych na jego stworzenie… Czas pokaże, czy Polska stworzy prawidłowo działający
system gospodarowania odpadami w tym również opakowaniowymi, jak na razie
efekty „rewolucji śmieciowej” dają podstawy do obaw – tam też miało być „dobrze”!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz