wtorek, 16 września 2014

Przyroda przegrywa z samowolami budowlanymi?



Wnioski z opublikowanych wyników kontroli NIK pn. Lokalizacja inwestycji na obszarach objętych ochroną przyrody w województwie podlaskim (P/13/136) nie napawają optymizmem.
To, że gminy nie korzystają z miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, aby chronić szczególnie cenne przyrodniczo tereny, to nic. Bardziej martwi ujawnienie ponad 300 (!!!) samowoli budowlanych na terenach objętych rozmaitymi formami ochrony przyrody, m.in. w Suwalskim Parku Krajobrazowym. Przyznam, że nie jestem tym zaskoczony, skoro dwa lata temu NIK stwierdził, że w parkach krajobrazowych województwa małopolskiego można pozyskiwać skały, torf oraz skamieniałości, a także próbowano wprowadzić odstępstwa od zakazu zabudowy.
Nadzór budowlany, co nikogo chyba nie zaskakuje, słabo sobie radzi z „budowlańcami”, gminy nie wiedzą nawet czy ich plany miejscowe są aktualne… Cóż, jak to celnie ujął pewien anonimowy minister, państwo polskie istnieje tylko teoretycznie. Śmieszno i smutno.  
Pytanie, czy nadzór budowlany ma pojęcie o istnieniu art. 188 Kodeksu karnego, penalizującego samowole budowlane dokonywane na terenach chronionych (vide post z dnia 21 września 2013 roku)? Tego nie wiem, w każdym razie nie zawiadamia organów postępowania przygotowawczego o możliwości popełnienia przestępstwa, wbrew obowiązkowi wynikającego z art. 304 § 2 Kodeksu postępowania karnego…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz