Co mają ze sobą wspólnego Mazury („Cud Natury”), odpady i
żegluga?
Otóż bardzo wiele. Jak tylko ukazał się artykuł w „Rzepie”,
zacząłem się zastanawiać, czy rzeczywiście „nie ma rady na odpady”, aby
pomóc tej przepięknej krainie (nie ukrywam, że lubię tam jeździć, gdyż Mazury to miejsce dające wytchnienie od „wielkomiejskiej” cywilizacji, podobnie zresztą jak Bieszczady...): http://www.rp.pl/artykul/9132,1054636-Turysci-niszcza-Wielkie-Jeziora Mazurskie.html.
O ile mogę podzielić zdanie prof. Chrósta co do
stacjonarnych (lądowych) oczyszczalni ścieków (tutaj Polska ma duże braki –
stąd pretensje Komisji Europejskiej, wynikające z opóźnień we wdrażaniu Ramowej
Dyrektywy Wodnej i Dyrektywy Azotanowej…), to trudno się zgodzić z opinią
odnośnie braku stosownych rozwiązań prawnych, dotyczących systemów sanitarnych
i opróżniania łodzi i jachtów. To, że turyści zanieczyszczają wody i
brzegi jezior, nie wynika z braku przepisów, tylko braku poszanowania dla
przyrody (żeby nie użyć bardziej dosadnych sformułowań) i być może słabej
kontroli przestrzegania przepisów o których piszę poniżej. Czas więc na żeglugę
pomiędzy §…
Art. 47 ustawy z dnia 21 grudnia 2000 roku o żegludze
śródlądowej zabrania m.in.
wyrzucania ze statków przedmiotów i wylewania substancji mogących
zanieczyszczać drogę wodną. Po drugie, § 4 i 13 rozporządzenia Ministra
Infrastruktury z dnia 21 maja 2003 roku w sprawie warunków gromadzenia,
przechowywania i usuwania odpadów i ścieków ze statków żeglugi śródlądowej, wskazują,
że tzw. odpady statkowe (w tym
ścieki i odpady komunalne) oddaje się do punktów przyjęcia odpadów statkowych
na koszt armatora, a punkty przyjęć takich odpadów na lądzie lokalizuje się
przy nabrzeżach przeładunkowych, portach, przystaniach lub w innych miejscach
zatrzymywania i postoju statków (a więc także w tzw. ekomarinach!). Tutaj
powstaje pytanie: czy można kontrolować amatorów żeglarstwa, zaśmiecających
jeziora? Oczywiście, że tak!
Art. 5 ustawy o żegludze śródlądowej, wśród statków przeznaczonych lub używanych na
śródlądowych drogach wodnych, wskazuje na urządzenia pływające przeznaczone lub używane do (…) uprawiania sportu
lub rekreacji (czyli wszelkie jachty i żaglówki…), z kolei rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 10 grudnia 2002 roku w sprawie śródlądowych dróg wodnych, zalicza do tychże dróg również system
Wielkich Jezior Mazurskich obejmujący jeziora połączone kanałami! Czyli
da się…
Po pierwsze, art.
11 ustawy o żegludze śródlądowej przyznaje inspektorom żeglugi śródlądowej
możliwość zatrzymania lub skierowania statku do najbliższego postoju oraz
zatrzymania dokumentu dopuszczającego statek do żeglugi. W przypadku opornych
żeglarzy, można wezwać policjantów z komisariatu wodnego Policji…
Po
drugie, art. 194 pkt 8 prawa wodnego pozwala nałożyć grzywnę nie
usuwa ścieków ze statku do urządzenia odbiorczego na lądzie (podobnie jak art.
194 pkt 4 prawa wodnego, za złamanie zakazu wprowadzanie odpadów do wód).
Po
trzecie, podmiot zarządzający punktem przyjęć odpadów statkowych na
lądzie jest wytwórcą odpadów w rozumieniu przepisów ustawy o odpadach. Oznacza
to, że jest on zobowiązany do sporządzania tzw. zbiorczych zestawień danych o
odpadach, które weryfikuje właściwy miejscowo marszałek województwa (to już
temat na osobny post!), tak więc można przynajmniej częściowo kontrolować, to co
się dzieje z odpadami statkowymi (dzięki rozwiniętemu systemowi ewidencji
i sprawozdawczości odpadowej m.in. kartom przekazania odpadu)…
Byłoby jednak zbyt pięknie, gdybym nie wspomniał tutaj o kilku
usterkach legislacyjnych w powyższym zakresie…
„Sprawozdawczość
odpadowa”, która ciąży na właścicielach oraz posiadaczach statków śródlądowych,
obejmuje wyłącznie statki z silnikiem spalinowym, używające oleju
napędowego (z wyjątkiem statków przeznaczonych do celów rekreacyjnych i
sportowych o długości mniejszej niż 20 m), nakładając na nich jedynie
obowiązek
prowadzenia książek kontrolnych (zużytego) oleju napędowego (§ 7 cyt. rozporządzenia Ministra Infrastruktury).
Ustawa z dnia 13 września 1996 roku o utrzymaniu czystości i
porządku w gminach (zwana też „śmieciową”) dotyczy wyłącznie odpadów
komunalnych wytwarzanych na terenie nieruchomości – statki żeglugi śródlądowej
w świetle Kodeksu cywilnego, są rzeczami ruchomymi, oznaczonymi co do tożsamości.
Cóż… drobne niedopatrzenie.
Kolejnym problemem jest zakres zastosowania ustawy o
żegludze śródlądowej – ustawa dotyczy statków przeznaczonych lub używanych na
śródlądowych drogach wodnych, wskazanych w rozporządzeniu Rady Ministrów. A co
z innymi rzekami i jeziorami?
Gdzie szukać remedium?
Może warto spojrzeć na przepisy normujące problematykę
żeglugi morskiej? Spośród całej gamy przepisów regulujących transport, to
właśnie „prawo morskie” (zarówno krajowe jak i międzynarodowe) kładzie
największy nacisk na ochronę środowiska! I nie chodzi mi tylko o Kodeks morski
czy rozliczne konwencje międzynarodowe…
Art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 16 marca 1995 roku o
zapobieganiu zanieczyszczaniu morza przez statki nakazuje kapitanowi statku (z
wyjątkiem statku rybackiego i sportowego uprawnionego do przewozu nie więcej
niż 12 osób), przed zawinięciem do polskiego portu poinformowanie portu o
odpadach znajdujących się na tym statku. Co istotne, statek podczas postoju w
porcie, przystani morskiej lub stoczni jest obowiązany, zdać do portowych
urządzeń odbiorczych wszystkie odpady i pozostałości ładunkowe.
W celu zagospodarowania odpadów ze statków morskich
uchwalono ustawę z dnia 12 września 2002 roku o portowych urządzeniach do
odbioru odpadów oraz pozostałości ładunkowych ze statków, którą stosuje się do
statków w rozumieniu Kodeksu morskiego (urządzeń pływających, przeznaczonych
lub używanych do żeglugi morskiej) oraz ustawy z dnia 18 sierpnia 2011 roku o
bezpieczeństwie morskim, która wyróżnia wśród statków m.in. jachty śródlądowe.
Oznacza to, że również one podlegają reżimowi prawnemu w zakresie odpadów, ale
dopiero, gdy przebywają na wodach morskich (!).
Art. 9 ww. ustawy wprowadza obowiązek uzyskania przez
zarządzającego portem lub przystanią morską planu gospodarowania odpadami ze
statków, zatwierdzanego w drodze decyzji administracyjnej przez marszałka
województwa, natomiast art. 10 wprowadza opłatę za odbiór odpadów ze statków!
Ustawa ta przewiduje również system sprawozdawczości odpadowej, a zakresie
nieuregulowanym odsyła do ustawy o odpadach…
Tak więc, wystarczyłoby tylko wprowadzić podobne rozwiązania
prawne do ustawy o żegludze śródlądowej… Sposób na zaśmiecających jeziora
jest w „zasięgu ręki”. Ahoj!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz