W dniu 3
lipca 2013 roku Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok (sygn. akt P 49/11) w sprawie art. 126 ust. 1 pkt 5 ustawy o ochronie
przyrody, traktującego o odpowiedzialności Skarbu Państwa za szkód
wyrządzone przez bobry. TK uznał, że Skarb Państwa odpowiada za wszystkie
szkody wyrządzone przez bobry. Natomiast wspomniany przepis, ograniczający
odpowiedzialność Skarbu Państwa wyłącznie do szkód wyrządzonych przez bobry w
gospodarstwie rolnym, leśnym lub rybackim, jest niezgodny z Konstytucją RP.
Trybunał
zajął się zasadami odpowiedzialności za szkody wyrządzone przez bobry na
wniosek Sądu Rejonowego w Pile, orzekającego w sprawie właściciela działki rekreacyjnej,
który żądał odszkodowania od Skarbu Państwa za szkody, jakie na jego działce
wyrządziły bobry. Zwierzęta zniszczyły drzewa owocowe, krzewy ozdobne i
uszkodziły wały, przez co właściciel stracił część ryb ze stawu.
Prokurator stwierdził, że właściciele nieruchomości innych, niż
wymienione w ustawie o ochronie przyrody nie mają możliwości przeciwdziałania i
zapobiegania skutkom zachowań bobrów. Zdaniem prokuratora ustawodawca celowo
ograniczył zakres odpowiedzialności za szkody wyrządzone przez bobry.
"Bóbr nie rozróżnia w jakim mieniu czyni szkodę, ustawodawca już tak"
– podkreślił prokurator. Celna uwaga (przyp.
red.)!
Zdaniem
Trybunału wszyscy właściciele nieruchomości powinni być traktowani tak samo.
Trybunał uznał, że nie ma podstawy do
rozróżniania sytuacji właścicieli gospodarstw rolnych, leśnych i rybackich,
nawet jeżeli w nich najczęściej bobry wyrządzają szkody. Sędzia Zbigniew
Cieślak - uzasadniając wyrok - podkreślił, że różnicowanie sytuacji właścicieli
nieruchomości prowadzić może do naruszeń w zakresie ochrony bobrów, bo
właściciele, nie mając możliwości uzyskania odszkodowania, mogą chcieć pozbyć
się bobrów (kolejny trafny argument –
przyrodę trzeba chronić z głową! Ale nie w chmurach…).
Wyrok TK
jest prawomocny. Nie powoduje utraty mocy kwestionowanego przepisu, tylko
poszerza jego zakres, dlatego też Skarb Państwa będzie teraz odpowiedzialny za
wszystkie szkody wyrządzone przez bobry.
Na kanwie
zapadłego orzeczenia pokusiłem się o kilka uwag…
Treść
skarżonego przepisu wskazuje na odpowiedzialność na zasadzie słuszności (choć w
oderwaniu od przepisów Kodeksu cywilnego), która nie powinna być w żaden sposób
ograniczana! Trudno przyjąć odpowiedzialność na zasadzie winy lub ryzyka, bo
wtedy należałoby pozwać… właśnie,
kogo?
Przecież nie
da się pozwać przyrody albo Boga, choć za oceanem już czynili takie próby: http://en.wikipedia.org/wiki/Lawsuits_against_God#cite_note-11 :)
Orzeczenie
jest o tyle istotne, że dotyczy nie tylko klasycznych szkód majątkowych, ale
również szkód w środowisku (takich jak zniszczenie drzew...). Jednakże, w
przypadku szkód spowodowanych oddziaływaniem na środowisko chodzi o zachowanie
człowieka, które polega na tym właśnie oddziaływaniu, a bobry to zwierzęta
dzikie żyjące w stanie wolnym… Na szczęście, w orzecznictwie wskazano na
delikty władz publicznych (art. 417 k.c.), co może mieć sens, gdy np. wydano
zakaz odstrzału określonych zwierząt.
Zresztą
problem nie dotyczy tylko bobrów ale również kormoranów które wyrządzają szkody
zarówno ludziom jak i środowisku (kto był na Mazurach z pewnością widział
siedliska kormoranów – usychające drzewa i brak ściółki pod nimi…). W przypadku
spowodowania szkód w środowisku (w rozumieniu ustawy – prawo ochrony
środowiska), odpowiedzialnym będzie Skarb Państwa. Podobnie będzie w przypadku
niektórych szkód łowieckich...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz