piątek, 26 stycznia 2018

Cierpliwość została nagrodzona. Baza Danych o Odpadach (BDO) już działa!



Nareszcie! Po kilku latach oczekiwania (ustawa z dnia 14 grudnia 2012 roku o odpadach pierwotnie wskazywała na datę 23 stycznia 2016 roku…) od środy 24 stycznia br. ruszyła baza danych BDO, a ściślej mówiąc – jej moduł rejestrowy (rejestru podmiotów wprowadzających produkty, produkty w opakowaniach i gospodarujących odpadami. Istnieje duża szansa, że „szara strefa” w polskiej gospodarce odpadami („dzikie” wysypiska w lasach, niedozwolone mieszanie odpadów czy fikcyjny recykling zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego) zmniejszy się znacznie: www.bdo.mos.gov.pl.
Co istotne, od środy rozpoczęło się odliczanie (co prawda nie takie, jak na Cap Canaveral) ale jednak, ważne dla przedsiębiorców! Mają oni 6 miesięcy na złożenie wniosku o wpis do rejestru. Według bardzo ostrożnych szacunków, takich podmiotów jest ponad 90 tys. Muszą oni (co do zasady) złożyć wnioski marszałkom województw właściwym ze względu na miejsce zamieszkania lub siedzibę podmiotów. Każdy taki przedsiębiorca otrzyma indywidualne konto w Bazie wraz z loginem i hasłem dostępu do konta. Przedsiębiorcy, którzy m.in. uzyskali pozwolenia zintegrowane albo zezwolenia na zbieranie odpadów, będą wpisywani z urzędu przez marszałków województw właściwych ze względu na miejsce wykonywania działalności.
Kto będzie musiał złożyć wniosek o wpis do rejestru? Przede wszystkim organizacje odzysku, przedsiębiorcy wprowadzający pojazdy na rynek polski, prowadzący stacje demontażu pojazdów, zbierający zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny czy transportujący odpady. Pełna lista jest wskazana w art. 50 ustawy o odpadach.
Nie muszą (na szczęście!) wpisywać się do ww. rejestru osoby fizyczne, które wykorzystują odpady na własne potrzeby (np. wybrakowane cegły i gruz do utwardzenia drogi lub trociny niezawierające substancji szkodliwych do palenia w piecach) czy podmioty prowadzące tzw. nieprofesjonalną działalność w zakresie zbierania odpadów (m.in. szkoły zbierające zużyte baterie czy apteki zbierające opakowania po lekach).
Podmioty wpisane do rejestru będą ponosić opłaty rejestrowe (mikroprzedsiębiorcy – 100 zł, pozostali – 300 zł) oraz opłaty roczne (w takiej samej wysokości jak rejestrowe). Na marginesie, Minister Środowiska mógł  zrezygnować całkowicie z opłat dla mikroprzedsiębiorców (część państw europejskich stosuje zwolnienia z opłat, przykładowo Irlandia zwalnia z opłat przedsiębiorców transportujących odpady). W Polsce (całkowicie!) zwolnieni są jedynie ci, którzy wdrożyli system EMAS oraz te podmioty, które posiadały w dniu wejścia w życie ustawy o odpadach wpis do dotychczasowych rejestrów (ale tylko z opłaty rejestrowej!).

piątek, 19 stycznia 2018

Nowości w prawie wodnym. Cz.2: korzystanie z wód na nowych zasadach. Prawo ekologiczne porównawcze cz. 25.

            Tak jak obiecałem, kolejny wpis.

Polska. Korzystanie z wód po 1 stycznia 2018 roku.
Nowa ustawa przyniosła pewne, na pozór niewielkie zmiany odnośnie zakresu korzystania z wód. W poprzednio obowiązującej ustawie z 2001 roku mieliśmy do czynienia z powszechnym, zwykłym i szczególnym korzystaniem z wód. W nowej ustawie zachowano ten podział, niemniej jednak ustawodawca dokonał istotnych zmian, mając na uwadze m.in. ubogie krajowe zasoby wodne, a także wspólnotową zasadę zwrotu kosztów usług wodnych – dotychczas wiele podmiotów było częściowo lub całkowicie zwolnionych z opłat za korzystanie z wód. Ramowa Dyrektywa Wodna wymaga zmiany tego stanu rzeczy…
Art. 29 nowej ustawy podtrzymuje zasadę korzystania z wód  w sposób, który nie powoduje pogorszenia stanu wód i zależnych od nich ekosystemów (m.in. marnotrawstwa wody lub energii wody), a także nie wyrządzania szkód.
Powszechne korzystanie z wód (art. 32 ustawy Prawo wodne) służy do zaspokajania potrzeb osobistych, gospodarstwa domowego lub rolnego, bez stosowania specjalnych urządzeń technicznych, a także do wypoczynku, uprawiania turystyki, sportów wodnych oraz, na zasadach określonych w przepisach odrębnych, amatorskiego połowu ryb. Identyczna treść uprawnienia jak w poprzedniej ustawie. Ponadto rada gminy (wcześniej rada powiatu) może, w drodze uchwały, rozszerzyć zakres powszechnego korzystania na wody inne niż publiczne śródlądowe wody powierzchniowe, morskie wody wewnętrzne oraz wody morza terytorialnego! Nowością jest to, iż właścicielowi tych „innych” wód będzie przysługiwało odszkodowanie.
Zwykłe korzystanie z wód (art. 33 Prawa wodnego) przysługuje właścicielowi gruntu w stosunku do wód stanowiących jego własność oraz z wód podziemnych znajdujących się w jego gruncie i służy zaspokojeniu potrzeb własnego gospodarstwa domowego oraz gospodarstwa rolnego. Zwykłe korzystanie obejmuje pobór wód podziemnych lub wód powierzchniowych w ilości średniorocznie nieprzekraczającej 5 m3 na dobę oraz wprowadzanie ścieków do wód lub do ziemi w ilości nieprzekraczającej łącznie 5 m3 na dobę. Ten sposób korzystania z wód nie zmienił się (wprowadzono jedynie zmiany redakcyjne – na marginesie, wiele przepisów ustawy z 2001 roku posiada niemal identyczną treść z przepisami nowej ustawy…).
Natomiast jeśli chodzi o szczególne korzystanie z wód (art. 36 Prawa wodnego), zaszły duże zmiany. Jest to o tyle istotne, iż przedsięwzięcia uznane za szczególne korzystanie z wód, zgodnie z art. 389 Prawa wodnego, wymagają (co do zasady) uzyskania pozwolenia wodnoprawnego!
Poszerzono katalog sytuacji uznawanych za szczególne korzystanie z wód (z 8 do 16):
1)  odwadnianie gruntów i upraw (nowość!),
2)  użytkowanie wód znajdujących się w stawach i rowach (nowość!),
3)  wprowadzanie do urządzeń kanalizacyjnych będących własnością innych podmiotów ścieków przemysłowych zawierających substancje szczególnie szkodliwe dla środowiska wodnego określone w przepisach wydanych na podstawie art. 100 ust. 1 (doprecyzowano zapis z poprzedniej ustawy!),
4) wykonywanie na nieruchomości o powierzchni powyżej 3500 m2 robót lub obiektów budowlanych trwale związanych z gruntem, mających wpływ na zmniejszenie naturalnej retencji terenowej przez wyłączenie więcej niż 70% powierzchni nieruchomości z powierzchni biologicznie czynnej na obszarach nieujętych w systemy kanalizacji otwartej lub zamkniętej (nowość szczególnie istotna dla inwestorów!)
5)  rybackie korzystanie ze śródlądowych wód powierzchniowych,
6)  wykorzystywanie wód do celów żeglugi oraz spławu,
7)  przerzuty wód oraz sztuczne zasilanie wód podziemnych,
8)  wydobywanie z wód powierzchniowych, w tym z morskich wód wewnętrznych wraz z wodami wewnętrznymi Zatoki Gdańskiej oraz wód morza terytorialnego, kamienia, żwiru, piasku oraz innych materiałów, a także wycinanie roślin z wód lub brzegu,
9) uprawianie na wodach sportu, turystyki lub rekreacji przy pomocy jednostek pływających wyposażonych w silnik spalinowy o mocy silnika powyżej 10 kW, z wyłączeniem dróg wodnych (nowość!),
10)  chów ryb w sadzach (nowość!),
11) zapewnienie wody dla funkcjonowania urządzeń umożliwiających migrację ryb (nowość!),
12) nawadnianie gruntów lub upraw wodami w ilości większej niż średniorocznie 5 m3 na dobę (doprecyzowano zapis!),
13)  korzystanie z wód na potrzeby działalności gospodarczej (doprecyzowano zapis!),
14) rolnicze wykorzystanie ścieków, jeśli ich łączna ilość jest większa niż 5 m3 na dobę (doprecyzowano zapis!),
15)  korzystanie z wód w sztucznych zbiornikach wodnych usytuowanych na wodach płynących, przeznaczonych do chowu lub hodowli ryb oraz innych organizmów wodnych (nowość!),
16) organizacja wypoczynku lub sportów wodnych w ramach działalności gospodarczej (nowość!).
Zrezygnowano z ogólnikowych zapisów o poborze i odprowadzaniu wód powierzchniowych lub podziemnych, piętrzeniu i retencjonowaniu śródlądowych wód powierzchniowych, a także korzystaniu z wód do celów energetycznych.

Korzystanie z wód w innych krajach.
W Bułgarii obowiązuje ustawa nr 67 z dnia 27 lipca 1999 roku – Prawo wodne, która wprowadza prostszy niż polski, podział praw do korzystania z wód. Art. 40 cyt. ustawy wyróżnia powszechne korzystanie z wód oraz korzystanie z wód wymagające pozwolenia wodnoprawnego (a ściślej określając – pozwolenia na korzystanie z zasobów wodnych), wykraczające poza powszechne korzystanie. Powszechne korzystanie (art. 41) obejmuje osobiste potrzeby, rekreację i sport, pojenie zwierząt gospodarskich oraz kąpiel. Natomiast pozwolenie jest wymagane m.in. na pobór wód powierzchniowych i podziemnych, prowadzenie inwestycji liniowych przekraczających wody, takich jak sieci przesyłowe i mosty oraz wprowadzanie ścieków do wód lub ziemi.
Rosyjski Kodeks wodny z dnia  12 kwietnia 2006 roku zawiera dość ogólnikowe i zawiłe zapisy (które mogą być polem do nadużyć, zwłaszcza w kraju o wysokim poziomie korupcji…).
Art. 6 ust. 2 Kodeksu (nie stosują tam paragrafów!) wskazuje jedynie, że można korzystać z wód dla potrzeb osobistych oraz dla potrzeb gospodarstwa domowego (z zastrzeżeniem odrębnych przepisów). Kodeks wskazuje za to enumeratywnie sytuacje (art. 11) kiedy jest (lub nie jest) wymagana decyzja lub tzw. porozumienie wodnoprawne. Przykładowo, decyzja lub porozumienie jest wymagane na potrzeby rekreacji, a na kąpiel i inne osobiste potrzeby już nie! Ktoś złośliwy może powiedzieć więc, ze Rosja to nie państwo tylko stan umysłu…
Finlandia natomiast ustanowiła bardzo liberalne zasady korzystania z wód (w porównaniu z polskimi). Być może jest to zasługa uwarunkowań geograficznych (tysiące jezior wraz  z kanałami, rozwinięty przemysł drzewny i żegluga śródlądowa, wreszcie zamiłowanie Finów do wypoczynku „nad wodą”…).
Ustawa nr 587 z dnia 27 maja 2011 roku – Prawo wodne przewiduje, że powszechne korzystanie z fińskich wód (art. 3 – 5 rozdziału 2 ustawy) obejmuje m.in. kąpiel, postój jednostek pływających i żeglugę (a także poruszanie się po zamarzniętych wodach zimą), spławianie drewna, pobór wody oraz lodu z rzeki/jeziora (!), oczywiście w sposób nie powodujący szkód czy utrudnień w korzystaniu z zasobów wodnych. To samo dotyczy również budowania miejsc postojowych, pali cumowniczych, pomostów czy pływających domów mieszkalnych na własny użytek (w Polsce by to nie przeszło!). Pozostaje tylko zaprosić miłośników żeglugi do Finlandii…
Warto zaznaczyć, że dla Lapończyków (Saamów) przyznano specjalne uprawnienia oparte na prawie zwyczajowym.
Pozwolenie wodnoprawne (rozdział 3 ustawy) jest natomiast wymagane na budowę mostów, elektrowni wodnych, wydobycie kruszywa z dna rzeki/jeziora na potrzeby działalności gospodarczej czy pobór wód w ilości przekraczającej 250 m3 dziennie (cóż, mają większe zasoby wodne!).
Kolejny wpis niebawem…

środa, 17 stycznia 2018

Ochrona zwierząt – Norwegia wprowadza całkowity zakaz hodowli zwierząt futerkowych. Kiedy zakaz w Polsce? Prawo ekologiczne porównawcze cz. 24.



Wczoraj obchodziliśmy Światowy Dzień Ochrony Zwierząt. Wspominam o tym przy okazji dobrej wiadomości, jaka napłynęła z mroźnej północy: Norwegia wprowadziła całkowity zakaz hodowli zwierząt na potrzeby pozyskiwania futer. Stało się tak po ulicznych protestach z 2016 roku i ujawnieniu przez organizację PETA skandalicznych warunkach panujących na norweskich fermach zwierząt futerkowych.
Do tej pory w Norwegii zabijano ponad 800 tys. zwierząt futerkowych rocznie. Cóż, w Polsce zabija się ich ponad 8 mln! Jednak zakaz hodowli zwierząt futerkowych w Polsce (jak wykazała kilka lat temu NIK, działalność ta jest uciążliwa dla okolicznych mieszkańców i środowiska) jest coraz bliżej!
Pod tym linkiem znajduje się poselski projekt ustawy o zmianie  ustawy o ochronie zwierząt oraz niektórych innych ustaw (autorstwa posłów Prawa i Sprawiedliwości):  http://orka.sejm.gov.pl/Druki8ka.nsf/Projekty/8-020-751-2017/$file/8-020-751-2017.pdf. Projekt ustawy, oprócz zakazu hodowli zwierząt w celu pozyskiwania z nich futer (z wyjątkiem królików) przewiduje m.in. zakaz stosowania łańcuchów dla psów, które mają być trzymane w kojcach, obowiązek oznakowania psów, utworzenie centralnego rejestru zwierząt oznakowanych, zakaz prowadzenia występów cyrkowych z udziałem zwierząt, zaostrzenie kar za znęcanie się nad zwierzętami, a także rozszerza katalog zachowań uznawanych za znęcanie się nad zwierzętami.
Projekt ten należy ocenić jako bardzo dobry, aczkolwiek pewnym jego mankamentem jest pozostawienie rozwiązań umożliwiających ubój rytualny, który należy uznać za formę okrutnego traktowania zwierząt.
Drugim zapisem, który może wzbudzić kontrowersje (zwłaszcza w wielkich miastach!) jest uznanie za przejaw znęcania się nad zwierzętami montowania na elementach budynków urządzeń mogących powodować zranienie lub okaleczenie ptaków, w szczególności kolców lub drutów. Tak się składa, że w Polsce od wielu lat montuje się kolce nad gzymsach i parapetach, aby chronić budynki (zwłaszcza te zabytkowe!) przed odchodami gołębi, które to odchody, oprócz niszczenia elewacji, przenoszą groźne pasożyty.
Ale poczekajmy na ostateczny kształt ww. nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, która od dłuższego czasu jest przedmiotem ataku przedsiębiorców z branży futrzarskiej, prowadzących intensywny lobbing...
Zakaz hodowli zwierząt futerkowych wprowadzili niedawno Czesi, Wielka Brytania ponad 10 lat temu. Coraz więcej państw członkowskich UE dołącza do tego grona…

wtorek, 9 stycznia 2018

Nowości w prawie wodnym. Cz. 1: niespodzianki dla inwestorów.



Tak jak obiecywałem, wpis na temat nowego Prawa wodnego.
Nowości i niespodzianek (nie zawsze w pozytywnym tego słowa znaczeniu) jest sporo. Na samym początku warto zauważyć, że część przepisów to powtórzenie, ewentualnie przeredagowanie przepisów poprzedniej ustawy, zwykle po to, aby poprawić spójność i przejrzystość nowej ustawy, co i tak jest trudne ze względu na jej objętość…
Dziś kilka zdań na temat zmian istotnych dla tych, którzy muszą uzyskiwać pozwolenia wodnoprawne, jeżeli prowadzą działalność gospodarczą (ustawodawca posługuje się pojęciem zakładu…) lub zamierzają rozpocząć jakąś inwestycję budowlaną.
Zupełną nowością jest instytucja przyrzeczenia wydania pozwolenia wodnoprawnego (art. 412 ustawy z dnia 20 lipca 2017 roku Prawo wodne, dalej jako p.w.). Zakład zamierzający prowadzić działalność wymagającą pozwolenia wodnoprawnego może się ubiegać o przyrzeczenie wydania pozwolenia. W tym miejscu trzeba wyjaśnić pojęcie zakładu – nie jest to bynajmniej zakład w rozumieniu ustawy z dnia 27 kwietnia 2001 roku – Prawo ochrony środowiska (jedna lub kilka instalacji). Pojęcie to, w nowej ustawie jest znacznie szersze – art. 16 pkt 73 p.w. wskazuje na podmioty korzystające z wód w ramach usług wodnych, wykonujące urządzenia wodne lub wykonujące inne działania wymagające zgody wodnoprawnej, a więc również przedsięwzięcia budowlane.
Takiego przyrzeczenia może udzielić, w drodze decyzji, organ właściwy w sprawie zgód wodnoprawnych, przy czym stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące wydawania pozwoleń wodnoprawnych. Okres ważności przyrzeczenia wynosi co najmniej rok, a w tym okresie właściwy organ nie może odmówić wydania pozwolenia wodnoprawnego, chyba że zachodzą przesłanki, o których mowa w art. 399 p.w (np. narusza wymagania ochrony zdrowia ludzi, środowiska, ochrony przyrody i dóbr kultury wpisanych do rejestru zabytków).
Przyrzeczenie (promesa) wydania decyzji administracyjnej to swego rodzaju zobowiązanie organu administracji do wydania pozytywnej decyzji pod warunkiem spełnienia określonych warunków przez osobę ubiegającą się o jej wydanie, jak stwierdził Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 28 września 1991 roku (sygn. akt  III CZP 33/90), podobny pogląd reprezentują przedstawiciele nauk prawnych! Uzyskanie przyrzeczenia stwarza dla inwestora stan swego rodzaju stabilności i pozwala podjąć działania przygotowawcze w ramach planowanej inwestycji. Przykładem takiego przyrzeczenia może być promesa zaszeregowania obiektu hotelarskiego do odpowiedniego rodzaju i kategorii (przedsiębiorca może zająć się w międzyczasie promocją hotelu, zanim uzyska właściwe zezwolenie…).
Kolejną nowością jest brak pozwolenia na wspólne korzystanie z wód – art. 130 poprzedniej ustawy z dnia 18 lipca 2001 roku – Prawo wodne, przewidywał możliwość wystąpienia z wnioskiem o pozwolenie przez kilka podmiotów, przy czym wskazywały jeden z nich jako zakład główny. W nowym p.w. brak obecnie odpowiednika tego przepisu, co ciekawe brak również odniesienia w uzasadnieniu do projektu ustawy (!). Najwidoczniej ustawodawca chciał, aby każdy indywidualnie występował o pozwolenie…
Nowością jest również drobna zmiana dotycząca przejścia pozwolenia wodnoprawnego na następcę prawnego (np. na spółkę przejmującą podmiot). Następca prawny przejmował prawa i obowiązki wynikające z pozwolenia, aczkolwiek  art. 134 uchylonej ustawy z 2001 roku odsyłał w dwóch przypadkach do przepisów ustawy – Prawo ochrony środowiska (donośnie konieczności zmiany oznaczenia prowadzącego instalację). Obecnie, art. 411 p.w. stanowi, że następca prawny zakładu, który uzyskał pozwolenie wodnoprawne, przejmuje prawa i obowiązki wynikające z tego pozwolenia, natomiast właściwy organ potwierdza, w drodze decyzji wydawanej na wniosek następcy prawnego, przejęcie przez tego następcę prawnego praw i obowiązków wynikających z tego pozwolenia.
Praktyka dnia codziennego pokaże, jak funkcjonują nowe rozwiązania prawne. Natomiast w najbliższym czasie postaram się przybliżyć kolejne rozwiązania zawarte w nowym Prawie wodnym…

piątek, 5 stycznia 2018

Ochrona środowiska – podsumowanie ubiegłego roku.



Jak co roku, krótkie podsumowanie. Nowi czytelnicy z Tajlandii, Mołdawii i Wenezueli. Prym wiodą jednak (oprócz Polaków!) Rosjanie, Niemcy i Amerykanie.
Najpopularniejszy ubiegłoroczny post to październikowy wpis na temat wycinki lasów w Puszczy Białowieskiej. Cóż temat kontrowersyjny i „medialny”. Wciąż czekamy na ostateczne rozstrzygnięcie przed Trybunałem Sprawiedliwości UE… Poza tym tematyka podatku VAT, odpady i odpowiedzialność za szkody wyrządzone przez dzikie zwierzęta...
Najważniejszą ubiegłoroczną zmianą w zakresie ochrony środowiska było bez wątpienia uchwalenie nowego Prawa wodnego – w najbliższych miesiącach powrócę do tej tematyki, tym bardziej, że wciąż pojawiają się wątpliwości wokół tej ustawy… Pojawią się również tematy z zakresu historii prawa, prawa łowieckiego, nanotechnologii, elektromobilności, prawa geologicznego i górniczego, a także przeglądy prawa obcego.
Udanego 2018 roku!