wtorek, 28 sierpnia 2018

Inwazyjne gatunki obce pod kontrolą? Projekt nowej ustawy…


Nareszcie!!! Cierpliwość została nagrodzona – już kilka razy pisałem na blogu o konieczności uregulowania kwestii gatunków obcych i stało się… Na początku miesiąca na stronie Rządowego Centrum Legislacji opublikowano projekt ustawy o gatunkach obcych. Autorem projektu jest Minister Środowiska (obecnie trwają konsultacje społeczne). Cóż, trzeba szybko wdrożyć przepisy umożliwiające stosowanie rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 1143/2014 z dnia 22 października 2014 roku w sprawie działań zapobiegawczych i zaradczych w odniesieniu do wprowadzania i rozprzestrzeniania inwazyjnych gatunków obcych!
Najistotniejszy jest art. 7 projektu, który wprowadza rozróżnienie na gatunki obce (co do których wprowadza się zakaz uwalniania do środowiska i przemieszczania) oraz inwazyjne gatunki obce stwarzające zagrożenie dla Polski (które są traktowane jeszcze bardziej restrykcyjnie).
Aby zapobiec unikaniu odpowiedzialności za wprowadzenie do środowiska gatunków inwazyjnych, ustawodawca wskazał, że w pierwszej kolejności odpowiedzialność ponosi podmiot władający, czyli osoba fizyczna, prawna lub jednostka organizacyjna nieposiadająca osobowości prawnej, która posiada prawo do korzystania z nieruchomości, na której zidentyfikowano inwazyjny gatunek obcy stwarzający zagrożenie dla Unii lub inwazyjny gatunek obcy stwarzający zagrożenie dla Polski lub jest właścicielem lub posiadaczem inwazyjnych gatunków obcych stwarzających zagrożenie dla Unii lub stwarzających zagrożenie dla Polski.
Po stwierdzeniu obecności  inwazyjnego gatunku obcego trzeba będzie powiadomić wójta, burmistrza lub prezydenta miasta  właściwego ze względu na miejsce jego stwierdzenia. Następnie właściwy organ (Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska lub regionalny dyrektor ochrony środowiska/dyrektor urzędu morskiego) podejmie działania w celu eliminacji lub wprowadza środki zaradcze w stosunku do inwazyjnego gatunku obcego. Podmiot władający będzie miał obowiązek udostępnić swoją nieruchomość, a jeżeli właściciel lub użytkownik wieczysty nie żyje lub nie uregulowano stanu prawnego, to właściwemu organowi będzie przysługiwać  prawo wstępu na nieruchomość bez uprzedniego zawiadomienia i bardzo dobrze (w końcu  to stan wyższej konieczności…).
Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska będzie prowadził centralny rejestr danych o inwazyjnych gatunkach obcych, natomiast Minister Środowiska (w drodze rozporządzenia) określi m.in. listę inwazyjnych gatunków obcych stwarzających zagrożenie dla Unii Europejskiej/Polski oraz metody eliminacji poszczególnych gatunków. Co do zasady, środki zaradcze określone w unijnym rozporządzeniu będzie wprowadzać gmina.  Jeżeli do środowiska zostaną uwolnione inwazyjne gatunki obce stwarzające zagrożenie dla Unii lub inwazyjne gatunki obce stwarzające zagrożenie dla Polski, regionalny dyrektor ochrony środowiska (na obszarach morskich – dyrektor urzędu morskiego), wyda decyzję podlegającą natychmiastowemu wykonaniu (!), w której nakaże sprawcy ich uwolnienia do środowiska natychmiastowe podjęcie niezbędnych metod eliminacji lub środków zaradczych (kontrolę lub izolację populacji inwazyjnych gatunków obcych). Sprawca uwolnienia gatunków obcych może być zobowiązany do  przywrócenia naturalnego stanu ekosystemów, z uwzględnieniem przepisów rozporządzenia nr 1143/2014.
Co najważniejsze, do należności z tytułu obowiązku uiszczenia kosztów podjęcia metod eliminacji lub środków zaradczych będą stosowane odpowiednio przepisy działu III ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku – Ordynacja podatkowa, a roszczenia względem sprawcy o zwrot kosztów z tytułu podjęcia metod eliminacji lub środków zaradczych, przedawnią się z upływem 5 lat od dnia zakończenia tych działań.
Ponadto, projekt ustawy wprowadza sankcje karne – przykładowo za uwolnienie do środowiska lub przemieszczenie w tym środowisku inwazyjnych gatunków obcych stwarzające zagrożenie dla Unii lub inwazyjne gatunki obce stwarzające zagrożenie dla Polski będzie grozić kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5! Niestety nie uregulowano w żaden sposób kwestii odpowiedzialności cywilnej, tak więc zastosowanie będą miały przepisy ustawy – Prawo ochrony środowiska oraz Kodeksu cywilnego. Liczyłem na szczególne zasady, jak w przypadku organizmów genetycznie modyfikowanych…
Ponadto zostanie znowelizowana ustawa – Prawo łowieckie (tak, aby myśliwi brali udział w zwalczaniu gatunków obcych), a także ustawa o ochronie przyrody (w zakresie dotyczącym funkcjonowania ogrodów zoologicznych, botanicznych i azyli dla zwierząt).
Niby dobrze, ale poczekajmy na efekt finalny – uchwaloną ustawę. Jak wiadomo, „po drodze” wiele może się zmienić…

piątek, 24 sierpnia 2018

Nie taki nietoperz straszny jak go malują. Międzynarodowa Noc Nietoperzy!


Już jutro obchodzimy kolejne „ekologiczne święto”: Międzynarodowa Noc Nietoperzy! Więcej informacji na ten temat znajdziecie na stronie: http://www.eurobats.org/.
Skrzydlate „dzieci nocy” od wieków budzą lęk, nieuzasadniony zresztą. Nie wplątują się w kobiece włosy, nie są pomiotami szatana itp. Za to pełnią ważną rolę w przyrodzie – zwłaszcza latem możemy przekonać się o ich przydatności, gdy gryzą nas komary…
W 1991 roku podpisano Porozumienie o ochronie populacji nietoperzy europejskich, aby chronić kilkadziesiąt gatunków (na całym świecie jest ponad 1400!). Zagrażają im pestycydy oraz niszczenie naturalnych schronień. U nas występuje 25 gatunków – zgodnie z przepisami rozporządzenia Ministra Środowiska z dnia 28 września 2004 roku w sprawie gatunków dziko występujących zwierząt objętych ochroną, wszystkie nietoperze występujące na terytorium Polski są objęte ścisłą ochroną gatunkową.

wtorek, 14 sierpnia 2018

Wycinanie lasu zawsze podlega ocenie oddziaływania na środowisko – na kanwie wyroku TSUE.


Dziś obchodzimy Dzień Energetyka (dowiedziałem się o tym dzięki wpisowi znajomej na LinkedIn)! Taka pozostałość po czasach słusznie minionych... Nieważne, wszystkim energetykom ujarzmiającym moc, wszystkiego najlepszego!
Z tej okazji krótkie omówienie jednego z ostatnich wyroków Trybunału Sprawiedliwości UE (taki prezent)… W dniu 7 sierpnia br. Trybunał w Luksemburgu wydał wyrok w sprawie C – 329/17 (Gerhard Prenninger i inni v. Oberösterreichische Landesregierung). Orzeczenie wydano w trybie prejudycjalnym, w odpowiedzi na pytanie austriackiego Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Punktem wyjścia w przedmiotowej sprawie było pytanie czy wyrąb przesieki dla celów przeprowadzenia linii energetycznej i przez okres jej legalnego istnienia stanowi wycinanie lasów w celu zamiany przeznaczenia gruntów w rozumieniu dyrektywy do dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2011/92/UE z dnia 13 grudnia 2011 roku w sprawie oceny skutków wywieranych przez niektóre przedsięwzięcia publiczne i prywatne na środowisko naturalne.
Austriackie sądy administracyjne, na skutek skargi kilku osób, uznały, że wyrąb przesieki nie stanowi wykorzystania gruntów leśnych do celów innych niż uprawa leśna i nie może być uznane za karczowanie w rozumieniu prawa krajowego czyli Umweltverträglichkeitsprüfungsgesetz 2000 (austriackiej federalnej ustawy w sprawie oceny oddziaływania na środowisko z dnia 14 października 1993 roku oraz Forstgesetz 1975 (federalnej ustawy o leśnictwie z dnia 3 lipca 1975 roku).
Austriackie prawo pozwalało na wycięcie do 20 ha drzew przy zastosowaniu uproszczonej procedury oceny oddziaływania na środowisko i to tylko przy zaistnieniu szczególnych przesłanek (tutaj potrzebne było wycięcie prawie 18 ha lasu dla celu budowy sieci przesyłowej o długości 23 km). Rząd krajowy Górnej Austrii stwierdził, że nie ma potrzeby przeprowadzania oceny. Mimo wszystko, austriacki NSA wystosował do Trybunału zapytanie w tej sprawie.
Trybunał w wydanym wyroku uznał, że w zakres pojęcia wycinania lasów w celu zamiany przeznaczenia gruntów w rozumieniu dyrektywy 2011/92/UE wchodzi wyrąb przesieki taki jak w postępowaniu głównym, dla celów przeprowadzenia linii energetycznej i przez okres jej legalnego istnienia. TSUE zwrócił też uwagę, że zakres stosowania dyrektywy jest szeroki, a jej cel dalekosiężny. Byłoby sprzeczne z zasadniczym celem dyrektywy jak również z szerokim zakresem jej stosowania, wyłączenie z zakresu załącznika II do tego aktu prac polegających na wyrąbie przesieki na tej podstawie, że takie prace nie są wyraźnie w nim zawarte. Taka wykładnia pozwoliłaby bowiem państwom członkowskim na uniknięcie zobowiązań wynikających dla nich z dyrektywy OOŚ, w wypadku gdy zezwalają one na wyrąb przesieki, niezależnie od wielkości takiego wyrębu!
Pomimo tego, że cyt. austriackie przepisy zawierały szereg rozwiązań o charakterze ochronnym czy wręcz kompensacyjnym, Trybunał uznał, że konieczne jest poddanie wycinki  ocenie wpływu na środowisko.  
To ważna informacja zarówno dla naszej branży energetycznej jak i naszego rządu, tym bardziej, że w planach jest budowa nowych sieci przesyłowych m.in. w oparciu o „specustawę przesyłową” czyli ustawę z dnia 24 lipca 2015 roku o przygotowaniu i realizacji strategicznych inwestycji w zakresie sieci przesyłowych.

wtorek, 7 sierpnia 2018

Trochę historii: przyroda ofiarą wojny/zwierzęta na froncie.


W zeszłym tygodniu obchodziliśmy rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Przypomniało mi to historię warszawskiego ZOO, które już na początku wojny padło ofiarą niemieckiego barbarzyństwa, ale pomimo zniszczenia udało się je odbudować (podobnie jak stolicę). Polecam lekturę artykułu: http://www.seiren.pl/Artykuly/2013/2972013-warszawskie-zoo-podczas-wojny.html, a także obejrzenie filmu pt. „Azyl” (zwierzęta nie ocalały, ale uratowali się ukrywani tam Żydzi)…
Można by długo wyliczać: rabunkowa wycinka lasów podczas okupacji, zanieczyszczenie Wisły przez przemysł chemiczny pracujący dla potrzeb machiny wojennej III Rzeszy czy polowania w Puszczy Białowieskiej (na szczęście partyzantom udało się ocalić cześć żubrów…).
 Wojna to nie tylko czas zniszczenia przyrody. Podczas II wojny światowej zwierzęta walczyły „ramię w ramię” z żołnierzami, by wspomnieć niedźwiedzia Wojtka (nosił amunicję pod Monte Cassino), który żył jeszcze wiele lat w edynburskim ZOO.
W armii amerykańskiej utworzono tzw. ptasi korpus czyli ponad 50 tys. gołębi pocztowych! Natomiast Brytyjczycy ustanowili w 1943 roku medal dla zwierząt, które wykazały się szczególną odwagą na polu bitwy – Dickin Medal…
Po straszliwych doświadczeniach II wojny światowej rozwinięto dziedzinę prawa jaką jest międzynarodowe prawo humanitarne. Jednym z rezultatów jest Konwencja o zakazie używania technicznych środków oddziaływania na środowisko w celach militarnych lub jakichkolwiek  innych celach wrogich, podpisana w  Genewie w dniu 18 maja 1977 roku. Co istotne, Zgromadzenie Ogólne ONZ postanowiło w 2001 roku, że 6 listopada każdego roku obchodzony będzie Międzynarodowy Dzień Zapobiegania Wyzyskowi Środowiska Naturalnego podczas Wojen i Konfliktów Zbrojnych.