wtorek, 14 maja 2019

Spalarnia odpadów może być „strategiczna” ale i tak podlega ocenie oddziaływania na środowisko!


Ostatnio trochę zaległości na blogu, ale miałem sporo zajęć, które mają pierwszeństwo (m.in. aplikacja radcowska)… Tymczasem sporo się dzieje w branży środowiskowej, o czym świadczą ostatnie orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Dziś omawiam jedno z „najświeższych” czyli wyrok Trybunału z dnia 8 maja 2019 roku (sprawa C – 305/18 Associazione „Verdi Ambiente e Società – Aps Onlus” (VAS) i „Movimento Legge Rifiuti Zero per l’Economia Circolare” Aps przeciwko Presidente del Consiglio dei Ministri i in.).
Sprawa ta dotyczyła interpretacji dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2001/42/WE z dnia 27 czerwca 2001 roku w sprawie oceny wpływu niektórych planów i programów na środowisko, zwanej też „dyrektywą SEA”.
Pomiędzy dwoma włoskimi stowarzyszeniami ochrony środowiska a tamtejszym Prezesem Rady Ministrów wynikł spór odnośnie dekretu z dnia 10 sierpnia 2016 roku Prezesa Rady Ministrów w sprawie określenia całkowitej wydajności spalarni odpadów komunalnych. Dekret stanowił plan działań w zakresie ochrony środowiska, który wedle art. 4 dyrektywy SEA powinien podlegać ocenie wpływu na środowisko przed jego przyjęciem, do czego jednak nie doszło.
Ponadto, ekolodzy zarzucili Prezesowi Rady Ministrów naruszenie hierarchii postępowania z odpadami, wynikającej z dyrektywy (ramowej) Parlamentu Europejskiego i Rady 2008/98/WE z dnia 19 listopada 2008 roku w sprawie odpadów oraz uchylającej niektóre dyrektywy, ponieważ dekret zakwalifikował spalarnie jako „obiekty infrastruktury i instalacje o istotnym znaczeniu krajowym”. Natomiast skarżący wskazali, że spalanie odpadów powinno być stosowane tylko w ostateczności, kiedy nie jest już możliwe skorzystanie z technik odzysku lub recyklingu. Ekolodzy wnieśli skargę do regionalnego sądu administracyjnego dla regionu Lacjum, a ten, po nabraniu wątpliwości,  zawiesił postępowanie i zwrócił się do Trybunału z  pytaniami prejudycjalnymi odnośnie wykładni przepisów obu dyrektyw.  
Trybunał, po zbadaniu sprawy, uznał, że zasada hierarchii postępowania z odpadami nie stoi ona na przeszkodzie obowiązywaniu uregulowania krajowego (wspomnianego dekretu), w którym kwalifikuje się spalarnie odpadów jako „strategiczne obiekty infrastruktury i instalacje o istotnym znaczeniu krajowym”, pod warunkiem, że uregulowanie to jest zgodne z innymi przepisami tej dyrektywy, które ustanawiają bardziej szczegółowe obowiązki.  
Ponadto, taki dekret, który podwyższa wydajność istniejących spalarni odpadów i przewiduje utworzenie nowych instalacji tego rodzaju, wchodzi w zakres pojęcia „planów i programów” w rozumieniu dyrektywy SEA, gdy może wywierać znaczący wpływ na środowisko i powinien w związku z tym być poddany uprzednio ocenie wpływu na środowisko.  
Tak więc, ekolodzy mieli rację… ocena oddziaływania jest konieczna, nawet jeśli spalarnie są niezbędne, aby zaradzić brakowi odpowiedniego krajowego systemu gospodarowania odpadami (tak jest we Włoszech, co już kilkukrotnie stwierdził Trybunał !!!).