czwartek, 19 października 2017

Nie tak łatwo zaskarżyć wycinkę lasu czyli Jan Szyszko – Adam Bodnar 2:0!


           W dniu 17 października br. Naczelny Sąd Administracyjny sprawił niemiłą niespodziankę Rzecznikowi Praw Obywatelskich. Na posiedzeniu niejawnym, postanowieniem (sygn. akt II OSK 2336/17) odrzucił skargę kasacyjną od postanowienia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 14 marca 2017 r. (sygn. akt IV SA/Wa 2787/16) w sprawie ze skargi RPO na decyzję Ministra Środowiska w sprawie zatwierdzenia aneksu do planu urządzenia lasu dla Nadleśnictwa Białowieża, na mocy której możliwe stało się znaczne powiększenie wycinki drzew przeprowadzanej w Puszczy Białowieskiej. Rzecznik przegrał przed WSA w Warszawie.
           Wspomnę tylko, że temat wycinki stał się zupełnie niepotrzebnie kolejnym ogniskiem sporu politycznego. Przyroda nie jest ani prawicowa ani lewicowa, nawet nie „centrowa”. To dobro wspólne nas wszystkich! Za mało w tym wszystkim argumentów merytorycznych, a za dużo emocji…
            Spór toczy się o zwiększenie ilości drewna pozyskiwanego z Puszczy Białowieskiej w związku z prowadzoną tam walką z kornikami. Aneks do planu urządzenia lasu dla Nadleśnictwa Białowieża zakłada trzykrotne zwiększenie wycinki, co budzi niepokój wielu organizacji i środowisk.
            Zgodnie z art. 22 ust. 1 ustawy z dnia 28 września 1991 roku o lasach, minister właściwy do spraw środowiska zatwierdza plan urządzenia lasu dla lasów stanowiących własność Skarbu Państwa oraz uproszczone plany urządzenia lasu dla lasów wchodzących w skład Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa. Natomiast na mocy art. 23 ust. 2 cyt. ustawy, zwiększenie rozmiaru pozyskania drewna w nadleśnictwie ponad wielkość określoną w planie urządzenia lasu etatem miąższościowym użytków rębnych może nastąpić tylko w związku ze szkodą lub klęską żywiołową. Pytanie, jakie rozstrzygnięcie wyda Trybunał Sprawiedliwości UE w sprawie Komisja przeciwko Polsce (C–441/17) – na razie zarządził środki tymczasowe. KE skarży Polskę za naruszenie przepisów tzw. dyrektywy ptasiej i siedliskowej… 
             Warto wskazać, że na mocy art. 24 ust. 1 ustawy z dnia 13 kwietnia 2007 roku o zapobieganiu szkodom w środowisku i ich naprawie organ ochrony środowiska jest obowiązany przyjąć od każdego zgłoszenie o wystąpieniu bezpośredniego zagrożenia szkodą w środowisku lub szkody w środowisku. Dlaczego więc RPO nie skorzystał z powyższej możliwości, jeżeli uważa, że działania Ministra Środowiska zagrażają Puszczy Białowieskiej? I tutaj zaczynam wątpić w jego intencje...
              Wracając do postanowienia NSA, to jego treść nie powinna być dla RPO niespodzianką, gdyby tylko prześledził orzecznictwo sądów w odnośnie  planów urządzania lasu. Wystarczy przytoczyć wyrok NSA z dnia 12 marca 2014 roku (sygn. akt II OSK 2477/12), w którym wyrażono pogląd, iż zatwierdzenie przez Ministra Środowiska planu urządzenia lasu stanowiącego własność Skarbu Państwa to czynność o charakterze wewnętrznym, podejmowana w celu wykonywania uprawnień właścicielskich i nie można zakwalifikować jej jako tzw. „innego aktu lub czynności” w rozumieniu art. 3 § 2 pkt 4 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 roku – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi. Jedynie w przypadku planów sporządzanych przez starostę można wnieść skargę do sądu administracyjnego. Powszechnie przyjmuje się, że zatwierdzenie planu urządzenia nie ma formy decyzji administracyjnej ani aktu prawa miejscowego.
            W ocenie RPO sprawa dotycząca zatwierdzenia planu urządzenia lasu nie jest wyłącznie sprawą dotyczącą zarządu mieniem, ale sprawą dotyczącą ochrony środowiska. Cóż, na razie czekamy na wyrok Trybunału…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz