środa, 2 maja 2018

Trochę historii… prawa ochrony środowiska. Gatunki inwazyjne.


Jutro Święto Narodowe Trzeciego Maja. Z tej okazji, odrobina historii ochrony środowiska.

Ostatnimi czasy na blogu pojawiały się wpisy dotyczące hodowli zwierząt futerkowych oraz problematyki gatunków inwazyjnych. Wbrew pozorom nie jest to stary temat!
Już w czasach II RP ustawodawca musiał zmierzyć się z problemem rosnącej populacji szczurów piżmowych. W tym celu uchwalono ustawę z dnia 10 marca 1932 roku o zapobieganiu rozpowszechniania się szczurów piżmowych na wolności. Problem tego gatunku inwazyjnego miał źródło w ucieczce kilku osobników z czeskich ferm hodowlanych… Ustawa zakazywała ochrony szczurów piżmowych, przechowywania ich w stanie żywym i wypuszczania na wolność (tylko placówki naukowe mogły je hodować). Piżmaki zostały prawie całkowicie wytępione w latach 80 – tych XX wieku… Przyczynił się do tego inny gatunek inwazyjny (wg naukowców, bo ustawodawca uważa inaczej!)– norki amerykańskie. Paradoks, nieprawdaż?
Jak wskazują naukowcy, szczury piżmowe mogą niszczyć groble przeciwpowodziowe i stawy rybne. Obecnie uznaje się je za zwierzęta łowne  ale z okresem ochronnym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz