poniedziałek, 28 sierpnia 2017

Szambo wybiło, czyli o wynikach pewnej kontroli NIK...



Kontrola NIK pt. Wykonywanie przez gminy województwa lubuskiego zadań w zakresie nadzoru nad funkcjonowaniem zbiorników bezodpływowych oraz przydomowych oczyszczalni ścieków (R/16/003) potwierdziła tylko smutną polską rzeczywistość. Wystarczy węch, aby się przekonać, że „szamba z opcją kontrolowanego wycieku” mają się dobrze. Wspomniana kontrola objęła jedynie województwo lubuskie. A co z resztą kraju? Może lepiej nie zadawać pytań… Później w środkach masowego przekazu słyszymy o zatrutej wodzie z kranu, beczkowozach i jak to zwykle bywa, intensywnym poszukiwaniu przyczyn (które są wszystkim znane). Zatruta woda szkodzi nie tylko ludziom ale także zwierzętom… Dla zainteresowanych podaję link: https://www.nik.gov.pl/aktualnosci/nik-o-nadzorze-gmin-wojewodztwa-lubuskiego-nad-funkcjonowaniem-zbiornikow-bezodplywowych-oraz-przydomowych-oczyszczalni-sciekow.html.
Można mieć jedynie nadzieję, że nowe prawo wodne (w tym przepisy o tzw. aglomeracjach) doprowadzą do poprawy sytuacji. Poza tym, skoro przeciętny Kowalski kieruje się dobrem własnej kieszeni, to może czas pomyśleć o zachętach podatkowych dla tych, którzy dbają o środowisko? W końcu nie mamy zbyt dużych zasobów wody pitnej.
Na marginesie, poruszono problem braku nadzoru organów gmin nad przydomowymi oczyszczalniami ścieków. Takie oczyszczalnie to alternatywa dla sieci kanalizacyjnej (nie trzeba ponosić opłaty adiacenckiej za podłączenie nieruchomości do urządzeń infrastruktury technicznej!). Inna sprawa, że gminy nie grają fair: https://www.pb.pl/prokuratorzy-przyjrza-sie-gminnym-oplatom 869682?lipi=urn%3Ali%3Apage%3Ad_flagship3_feed%3BqhFrCYRxQnSXl89DW0RZsA%3D%3D. Sami właściciele stwarzają problemy, niewłaściwie eksploatując takie oczyszczalnie…
Art. 5 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 13 września 1996 roku o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (a raczej o usiłowaniu utrzymania, biorąc pod uwagę wyniki kontroli…) stanowi, że: Właściciele nieruchomości zapewniają utrzymanie czystości i porządku przez (...) przyłączenie nieruchomości do istniejącej sieci kanalizacyjnej lub, w przypadku gdy budowa sieci kanalizacyjnej jest technicznie lub ekonomicznie nieuzasadniona, wyposażenie nieruchomości w zbiornik bezodpływowy nieczystości ciekłych lub w przydomową oczyszczalnię ścieków bytowych, spełniające wymagania określone w przepisach odrębnych; przyłączenie nieruchomości do sieci kanalizacyjnej nie jest obowiązkowe, jeżeli nieruchomość jest wyposażona w przydomową oczyszczalnię ścieków spełniającą wymagania określone w przepisach odrębnych.
Na kanwie tego przepisu zapadło wiele orzeczeń WSA i NSA, pozwolę sobie jedynie na przytoczenie trzech najważniejszych, jak mi się wydaje.  Dwa z nich dotyczą szeroko rozumianego planowania przestrzennego – gminy często stwarzają problemy mieszkańcom, którzy rezygnują z dobrodziejstwa (płatnego dodajmy!) przyłączenia do sieci kanalizacyjnej na rzecz przydomowych oczyszczalni.  
NSA w wyroku z dnia 3 października 2008 roku (sygn. akt II OSK 1115/07), uznał, iż okoliczność, że w planie miejscowym przewidziano budownictwo mieszkaniowe, natomiast do czasu docelowego rozwiązania gospodarki ściekowej poprzez budowę kanalizacji, ustalono możliwość budowy zbiorników bezodpływowych, nie może przesądzić o tym, że inwestorzy nie mają prawa do budowy technicznie odpowiedniej i w korzystniejszy sposób zapewniającej wymogi ekologii inwestycji polegającej na budowie urządzeń stanowiących przydomowe oczyszczalnie ścieków. 
 W dniu 13 stycznia 2017 roku zapadły kolejne ważne wyroki. W pierwszym (sygn. akt II OSK 991/15), podkreślono, że gdy istnieje sieć kanalizacyjna, zasadą jest, że nieruchomość ma być podłączona do tej sieci, a jedyny wyjątek dotyczy sytuacji, kiedy nieruchomość jest wyposażona w przydomową oczyszczalnię ścieków spełniającą wymagania określone w przepisach odrębnych, wtedy przyłączenie nieruchomości do sieci kanalizacyjnej nie jest obowiązkowe. Natomiast w kolejnym wyroku (sygn. akt II OSK 1092/15) NSA potwierdził, że wykładnia przepisów miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego zgodna z przepisami u.c.p.g., że inwestor, który posiada konieczne środki i warunki terenowe, ma prawo zgłosić budowę przydomowej oczyszczalni ścieków (stosując dynamiczną i funkcjonalną wykładnię (jak też stwierdził sąd!!!) postanowień miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego).
          Sprawa odprowadzania ścieków pokazuje tylko, jak daleko nam do tzw. „europejskich standardów”…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz